Organizator SpotkańOrganizator Kolosów DZIEŃ WODYPOD ŻAGLAMI WOKÓŁ BIEGUNA kapitan Henryk WolskiKapitan jako pierwszy Polak i szósty człowiek na świecie zakończył etapowy rejs jachtami żaglowymi dookoła bieguna północnego. Ostatni etap, z Norwegii do Grenlandii, odbył w roku 2003 na jachcie "Zjawa IV". Pierwszy, stosunkowo krótki odcinek okrążenia zaliczył podczas rejsu na Spitsbergen w 1988 roku, następne były Przejście Północno-Zachodnie w roku 1993 i Przejście Północno-Wschodnie w 2002 roku.PONTONEM PRZEZ ALASKĘMarcin GienieczkoMłodemu podróżnikowi udało się, prawdopodobnie jako pierwszemu Polakowi, dokonać samotnego, ekstremalnego spływu najpotężniejszą rzeką Alaski - Jukonem. Jego spływ to 76 dni w trzymetrowym pontonie, 3100 kilometrów przez rejony Kanady i Alaski, od gór Nadbrzeżnych Pacyfiku po Morze Beringa. "MARIĄ" DOOKOŁA ŚWIATAMacieje KrzeptowskiWyprawa dookoła świata na jachcie "Maria" trasą przez Cieśninę Magellana, Cieśninę Torresa, Przylądek Dobrej Nadziei i Karaiby odbyła się w latach 1999-2003. "Maria" jako jedyny polski jacht dwukrotnie zamknęła wokółziemską pętlę, a skipper Maciej Krzeptowski, jako prowadzący, okrążył świat. Wyprawa oprócz celów żeglarskich realizowała jednocześnie programy naukowe z zakresu szeroko pojętej przyrody morza oraz gromadziła geologiczne, przyrodnicze i etnograficzne zbiory muzealne, również dla celów wystaw związanych z wyprawą. HIMALAYAK 2003 - WYPRAWA KAJAKOWA SPOD EVERESTU Łukasz Pająk i Tomasz JakubiecCelem głównym wyprawy było spłynięcie po raz pierwszy przez polskich kajakarzy rzeki Dudh Kosi, nazywanej "bezlitosną rzeką Everestu". Jej wyjątkowość, obok skrajnej trudności (od IV stopnia w górę w sześciostopniowej skali trudności rzek górskich WW), polega również na tym, że wypływa ona spod najwyższej góry świata, Mount Everestu. Dodatkowo spłynięte zostały inne rzeki, wypływające spod "króla gór", takie jak Sun Kosi i jej dopływy Bhote Kosi. Są to rzeki o trudności od IV do VI. Wszystkie biorą swój początek w śniegach i lodach, nad którymi góruje Everest. ZAŁOGA JACHTU "STARY" - NAJMŁODSZA ZAŁOGA W REJSIE DOOKOŁA HORNUBardzo trudno jest w kilku zdaniach streścić przebieg tej podróży. Bo jak opowiedzieć o 370 dniach, z których każdy przynosił nowe przygody, doznania, poznanych ludzi, odsłaniał egzotyczne miejsca. Przebieg wyprawy można by sprowadzić do kilku faktów: przepłynięcie 22 tysięcy mil morskich, odwiedzenie 20 państw na czterech kontynentach, dziesiątki lotów na paralotniach, kilkanaście tysięcy kilometrów przejechanych na lądzie, wejście na wulkan Cotopaxi (5897 m n.p.m.), pierwsze w historii dopłyniecie polskiego jachtu do Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego. NIEZNANE MIEJSCA NA PACYFIKUHistoria pierwszej wyprawy polskich płetwonurków na atol Bikini - zamknięty od ponad 40 lat amerykański poligon atomowy. Bezludny po wysiedleniu mieszkańców atol jest obecnie jedynym na świecie swoistym podwodnym muzeum. Zatopione w 1946 roku podczas atomowych eksplozji okręty tworzyły historię bitew drugiej wojny światowej na Pacyfiku - tam właśnie leży japoński pancernik "Nagato", z którego padła komenda ataku na Pearl Harbor. Dodatkowo - relacja z wyprawy płetwonurków na lagunę Truk, zwaną Gibraltarem Pacyfiku. Laguna Truk była największą bazą japońskiej floty Pacyfiku - została doszczętnie zniszczona podczas operacji "Hailstorm" w 1944 roku. Na dnie spoczywa tam ponad 70 japońskich okrętów . O podwodnym świecie, pełnym tajemniczych wraków, opowiedzą Piotr Chodzeń i Wojciech Patora. RZEKAMI PRZEZ KRAINĘ ZWIERZĄT, BOGÓW I LUDZI - SYBERIA Celem wyprawy był spływ na katamaranach rzekami Sajanu Wschodniego: Issyk-Sug, Chamsarą i Bee-Chemem (Duży Jenisej) na terenie Tuwy, eksploracja mało znanych terenów tajgi, poznanie świętych miejsc Buriatów i Tuwimów, a w szczególności doliny Dżojgan. PRZED SAMOTNYM REJSEM DOOKOŁA ŚWIATANatasza CabanNasza młoda, ale już doświadczona żeglarka przygotowuje się do rejsu dookoła świata. Czy uda się jej znaleźć ludzi, którzy jej w tym pomogą? S/Y "BUFFEL" W REGATACH THE SMALL SHIPS RACEZakończony sukcesem start jedynej polskiej załogi w regatach Het Small Ships Race z Ipswich (Wlk. Brytania) do Delfzijl (Holandia). Młoda załoga wystartowała na odrestaurowanym, prywatnym jachcie, kupionym kilka lat temu w Danii jako porzucony wrak po poważnej awarii podczas sztormu na Morzu Północnym.DZIEŃ PODRÓŻYJESIEŃ W GÓRACH WIELKIEGO SAJANUMaciej OlechBędzie to relacja z jesiennego trekkingu w najwyższych górach Syberii Wschodniej. 19 dni wędrówki z plecakiem i namiotem przez górskie doliny i przełęcze na pograniczu Tuwy, Buriacji i Mongolii, przekraczanie mokradeł i brodów na rzekach wśród syberyjskiej tajgi, wędrówka między polami lawowymi i wygasłymi wulkanami, wejście na Pik Topografów (3089 m) - jego rejon to największe skupisko lodowców w Sajanach; dotarcie do gorących źródeł Czojgan w sercu tajgi oraz przejście odcinka głównego grzbietu Wielkiego Sajanu (żleby, płaskowyże z jeziorkami, tundra); bajkowe scenerie w kolorach jesieni, w drodze powrotnej z gór spotkania z gościnnymi Buriatami, rdzennymi mieszkańcami tej ziemi. NIEBO ZAMIAST DACHU, WIATR ZAMIAST ŚCIAN, CZYLI NA KAUKAZ ROWEREMMarek Klonowski Samotna rowerowa odyseja z Polski przez Ukrainę, Krym, Rosję do podnóży Elbrusu w górach Kaukazu i powrót poprzez Gruzję, Turcję, Rumunię do Polski. Marka na drodze zatrzymywały tylko góry i rosyjskie patrole. Podczas swojej podróży zdobył Elbrus (5642 m), Soviecki Voin (4100 m), Kackar Dagi (3932 m) w tureckich górach Kackar, najwyższą górę Rumunii Moldoveanu oraz tatrzański Gerlach. Nocując, gdzie go los zatrzymał, pokonując 6800 kilometrów, w czasie 58 dni okrążył Morze Czarne. AUTOSTOPEM DO MAGADANUTomasz Łukaszewski i Andrzej Maziakowski Była to podróż bez punktu docelowego. Nie mieli ambicji, żeby coś zdobywać albo dokądś dojechać. Wiedzieli, że chcą się dostać do Jakucka, a stamtąd - o ile to możliwe - do Magadanu. Ważniejsze dla nich było poznawanie ludzi. Widzieli stalinowskie łagry i spędzili noc w chacie byłego więźnia. Zaprosił ich dyrektor kopalni złota. Z gubernatorem Magadanu grali w piłkę, a magadański artysta wyrzeźbił dla nich w kle morsa amulet. Polowali z jakuckimi myśliwymi, a ze "staratielami" szukali złota. PIESZA WĘDRÓWKA DO MOSKWYEugeniusz DmochowskiWyprawa do Moskwy to kontynuacja pieszych wędrówek po Europie, częściowo o charakterze pielgrzymkowym. Ich celem było bliższe poznanie różnych krain, ludzi, historycznych miejsc. Wędrówka była okazją do licznych kontaktów z osobami polskiego pochodzenia na Litwie i Białorusi i z przedstawicielami Kościoła katolickiego, którzy niejednokrotnie udzielali mu pomocy. Zwiedził Wilno, Smorgonie (związki rodzinne), Nowogródek i okolice, szlak napoleoński (Berezynę, Borodino), cmentarz katyński (niespodziewanie odnalezł tabliczki z nazwiskiem zamordowanego tam stryja), Moskwę (Kreml, odbudowaną świątynię Chrystusa Zbawiciela, panoramę Borodino). Wędrował bez namiotu (śpiwór, karimata), nocował w parafiach, hotelach, wiejskich chatach i pod gołym niebem w lasach. Nie byłoby w tym niczego wyjątkowego, gdyby nie... siedemdziesiątka na karku.WŁADYWOSTOK - TAM I Z POWROTEM Darek Krawczyk To była jego podróż życia. Samotnie pokonał trasę Tarnów-Władywostok-Tarnów, korzystając wyłącznie z wiernego land-rovera. Jest jedynym Polakiem, któremu się to udało. Pasją "Dareckiego" są samochodowe podróże. Swoimi terenówkami przemierzył wzdłuż i wszerz całe Stany, Kanadę. Najbardziej lubi dzikie zakątki kontynentu - rejony Zatoki Hudsona, Labrador. Przygotowania do podróży zajęły mu prawie pół roku. Trzeba było wyremontować i "uzbroić" nabyty na przetargu wojskowy land-rover, nabyć odpowiednie mapy, skompletować ekwipunek i właściwą do warunków żywność. ZIEMIA OGNISTA - PATAGONIA 2003Jacek ZaranekPoczątkowo zamierzał spenetrować ten rejon na zasadzie typowego trampingu. Nieco później postanowił poszerzyć go o samotny przemarsz w poprzek Ziemi Ognistej. Motywacją była nie tylko chęć spenetrowania i poznania tej tajemniczej krainy, lecz także potrzeba sprawdzenia ciała i ducha w trudnych warunkach terenowych i klimatycznych. Dystans, jaki pokonał pieszo, to około 600 kilometrów. Następnie ponownie autostop na północ i powrót do kraju. NOWA ZELANDIA ROWEREMJakub Postrzygacz i Adrianna SkuroszByła to pierwsza polska ekspedycja dookoła najodleglejszego od Polski lądu.. Trasa wiodła drogami i bezdrożami przez wszystkie krainy Nowej Zelandii, od Fiordlandu, po zamieszkany przez "Dzieci Mgły" przylądek East Cape. Jej długość wyniosła blisko 6000 kilometrów. Równorzędnym zadaniem była realizacja pionierskiego projektu badawczego, poświęconego nowozelandzkiej Polonii. W jego ramach udało się zgromadzić setki ankiet i dziesiątki godzin wywiadów, zebrać wiele unikatowych dokumentów, a nawet dotrzeć to potomków pierwszej polskiej rodziny na Aotearoa! I jeszcze jeden ważny aspekt tej podróży: ze związku Ady i Kuby powstało małżeństwo. Czy może być lepszy epilog? AUTOSTOPOWA WYPRAWA DOOKOŁA ŚWIATAKinga i Chopin "Świat jest wielki i fascynujący, a my zdecydowaliśmy się go zobaczyć". Zanim się poznali, każde z nich miało swój pomysł na zwiedzanie świata. Planem Kingi było przejechanie Ziemi w rowerowym Rajdzie Pokoju. Chopin chciał iść bez większych planów, a raczej z założonym celem - dookoła świata, zatrzymując się tu i ówdzie, żeby chwilkę popracować i... ruszyć dalej. Przeznaczenie miało jednak dla nich inny plan i chciało, żeby zrobili to razem. "Spośród wielu sposobów podróżowania wybraliśmy ten, który znamy najlepiej, wierząc, że jeśli naprawdę chcemy, możemy ruszyć autostopem w świat. Podróżując, nie planowaliśmy wiele. Nie wyznaczaliśmy trasy - wybraliśmy tylko ogólny kierunek. Nie wczytywaliśmy się w przewodniki - naszymi przewodnikami byli kierowcy, którzy zabrali nas na stopa, ludzie spotkani na górskiej ścieżce, przypadkowo znaleziona mapa... Pozwalaliśmy raczej wydarzeniom po prostu się wydarzać, a drodze powieść nas poprzez nowe miejsca, kraje i przygody. Nie mieliśmy też założeń co do długości podróży. Dopiero w trakcie okazało się, że objechanie świata autostopem, z przystankami tu i ówdzie, nie jest szybką sprawą. Zajęło nam... pięć lat". II POLSKA WYPRAWA ORNITOLOGICZNA NA PÓŁWYSEP JAMAŁDamian Nowak i Agnieszka BolekPodstawowy cel wyprawy dotyczył badań fauny Arktyki. Łącząc wątek poznawczo-odkrywczy z podróżniczym dotarli w najbardziej niedostępne rejony rosyjskiej tundry - do wybrzeży Morza Karskiego. Tam żyjąc wśród rdzennej ludności nienieckiej, przy jej współpracy, przez trzy miesiące badali najmniej znaną mewę Eurazji - mewę syberyjską. Stali się białymi koczownikami żyjącymi w czumie, jedzącymi surowe ryby i mięso reniferów, a nawet pijącymi ich krew. ITJOPIA TYKDEM - PRZEDE WSZYSTKIM ETIOPIAIzabela i Mariusz Kaczmarek oraz przyjaciele: Adam Stelmachowski, Martyna Nadolna, Marcin KwissaJak mówią uczestnicy tej wyprawy "sercem" wyjazdu do Etiopii była ciekawość. W trakcie wędrówki dotarli do miejsc, gdzie biały człowiek był bardzo rzadkim gościem, a dla wielu miejscowych pierwszym napotkanym w życiu. Przemierzyli busz, pływali z krokodylami i hipopotamami, karmili hieny, modlili się razem z Koptami we wspaniałych kościołach Lalibeli i monasterach na jeziorze Tana. Spotkali się z nomadami niemieszkającymi jeszcze w rezerwatach przyrody - z plemieniem Hammar, Karo i Body, dotarli do wodospadów Tis Isat (Nilu Błękitnego) oraz na wschód do muzułmańskiego Hareru. Wszystko to około 2,5 tysiąca kilometrów podróży! ROWEROWA PODRÓŻ WOKÓŁ MORZA PÓŁNOCNEGOWitold Kopeć i Michał Brzeszkiewicz Inspiracją podróży był fakt istnienia szlaku rowerowego wokół Morza Północnego. Pod koniec podróży z powodu ograniczonego czasu rezygnowali ze zjechania wzdłuż wybrzeży (w południowej Norwegii przejechali przez góry) i ominęli Oslo, przeprawiając się przez Oslofiord promem do Szwecji. Bilans podróży: 5976 kilometrów na rowerze, 19 przepraw promowych po drodze, noclegi - pod namiotem na dziko, epizodycznie również przy ludzkich siedzibach. PODRÓŻ W CZASIEMirosław i Aneta NurzyńscyTo była półtoramiesięczna podróż po zakątkach azjatyckiej części Rosji począwszy od miejsc cywilizowanych, do rejonów, w których cywilizacja stopniowo ustępowała miejsca surowej przyrodzie. Gościli u nienieckich rybaków na wyspie rzeki Pur a celem było dotarcie w głąb tundry Płw. Gydańskiego do pasterzy reniferów, poznania ich wierzeń, kultury i życia codziennego .Nieplanowane postoje umożliwiły im zwiedzenie Tobolska, Salechardu, oraz osad północnej Syberii. DZIEŃ GÓRW POSZUKIWANIU ŚCIANY DOSKONAŁEJMaciek CiesielskiMaciek (lat 24) na przełomie lat 2002/2003 zrealizował swój "wspinaczkowy rok marzeń". Wspinał się na dalekiej i zimnej Alasce, w rozgrzanym kalifornijskim granicie i w zawsze pięknych Alpach. Rezultatem tych wypraw były pierwsze polskie przejścia trudnych i słynnych na całym świecie dróg. Ten rok ma być kontynuacją: I etap - Patagonia - zakończył się sukcesem, następnym ma być Pakistan...HAGENGEBIRGE 2003Darek BartoszewskiPod koniec lipca 2003 roku grotołazi po raz drugi pojawili się w północno-zachodniej części austriackiego masywu Hagengebirge. Kontynuacja eksploracji w Jaskini Kasztanowej pozwoliła odkryć około kilometra nowych korytarzy i pogłębić jaskinię do 265 metrów. Dalszą drogę w dół zamknął syfon, ale podjęte wspinaczki pozwalają mieć nadzieję, że uda się go obejść na kolejnej wyprawie. W jaskini Szparka odkryto 600 metrów poziomych korytarzy. Ponadto wyeksplorowano kilka mniejszych, interesujących jaskiń. Dodatkowo udało się zakończyć wykonywanie dokumentacji i sprawdzanie problemów eksploracyjnych w jaskini Alvermann, głębokiej na 452 metry. REKONESANS W PATAGONIMarek Mżyk Chilijska Patagonia to jeden z najmniej poznanych a jednocześnie najciekawszych obszarów krasowych świata. Na przełomie lutego i marca 10-osobowa wyprawa speleologiczna pod kierownictwem Andrzeja Ciszewskiego badała jaskinie tego regionu, za cel obierając sobie wyspę Madre de Dios. Ekspedycja miała charakter rekonesansowy; jej głównym zadaniem było rozpoznanie możliwości eksploracyjnych w tym niezwykłym terenie. Następna wyprawa planowana jest na zimę 2005 roku.MÓJ PIERWSZY OŚMIOTYSIECZNIK Sylwia Bukowicka (laureatka Nagrody im. A. Zawady sprzed dwóch lat) i Jarek Woćko Sylwia w ubiegłym roku śmiało wkroczyła do czołówki polskiego alpinizmu, zdobywając dwa ośmiotysięczniki. Pierwszym z nich był Gaszerbrum II (8035 m) w Pakistanie. JASKINIA MAŁAMarek LorczykPrzekroczenie głębokości 500 metrów w Tatrach to kolejny sukces grotołazów z Sądeckiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego PTTK. Jaskinia Mała w Mułowej trafiła dzięki temu na czwarte miejsce w Polsce i Tatrach pod względem głębokości. BERGSON CHO OYU 2003 EXPEDITIONKinga Baranowska, Sylwia Bukowicka, Marcin MiotkW składzie wyprawy znalazł się najmłodszy polski zespół kobiecy, jaki kiedykolwiek pojechał w Himalaje. Wszyscy uczestnicy wyprawy weszli na szczyt drogą pierwszych zdobywców, od strony północno-zachodniej. Dokonali tego w stylu sportowym - bez używania tlenu i korzystania z pomocy tragarzy wysokościowych. Sylwia i Kinga zostały odpowiednio ósmą i dziewiątą Polką na ośmiotysięczniku. Dla Marcina było to już drugie po Sziszapangmie wejście na szczyt ośmiotysięczny. Zdobyte doświadczenie uczestnicy chcą wykorzystać i zorganizować w 2005 roku wyprawę na Mount Everest. SISTEMA CHEVE 2003/04 - KOLEJNY KROK DO REKORDUTomasz Fiedorowicz (ubiegłoroczny laureat Nagrody im. A. Zawady) i Katarzyna OkuszkoW 2003 roku współpraca Polaków z grotołazami z USA i innych krajów przyniosła spektakularne efekty. W jaskini Cheve w Meksyku wyeksplorowano kilka kilometrów nowych korytarzy. Dzięki nowym odkryciom stała się ona najgłębszą jaskinią zachodniej półkuli i dziewiątą najgłębszą jaskinią na świecie (deniwelacja 1484 m). Kolejna wyprawa do systemu Cheve jest w toku. Do dziś przyniosła odkrycia kilku mniejszych jaskiń w regionie, których przyłączenie do systemu znacznie przybliży dzień, w którym Sistema Cheve trafiła będzie liczyła 2547 metrów. ODYSEJA W PRZESTRZENI- diaporama Davida Kaszlikowskiego z wyprawy w nieznane góry AlaskiMały team, zapomniane góry, kilometrowa ściana granitu, dwa tygodnie wiszenia w powietrzu. Ekipa alpinistów: Marcin Tomaszewski, Krzysztof Belczyński i David Kaszlikowski pokonuje jedną z najtrudniejszych ścian Ameryki. Wyczyn był nominowany do prestiżowej nagrody Piolet d'Or, przyznawanej corocznie za najlepsze światowe osiągnięcia w alpinizmie. Uroczystość wręczenie statuetek Kolosów za dokonania minionego roku, Super Kolosa "za całokształt" oraz Nagrody im. Andrzeja Zawady - Teatr Miejski w Gdyni, ul. Bema 26FOTOPLASTYKONSwoje wrażenia i filmy z podróży zaprezentowali podczas "Fotoplastykonu": PIESZO I PONTONEM PRZEZ PÓŁWYSEP KOLSKIMichał WitkiewiczKOLEJĄ PRZEZ SYBERIĘTadeusz Łukomski, Jakub DąbrowskiWYPRAWA DOOKOŁA ŚWIATAJan Blaszkiewicz, Dagmara Mielczarek, Piotr Dolata"GDAŃSK - KOŁYMA 2003"- CZYLI PSIM ZAPRZĘGIEM PO SYBERIIJacek Karaś i Rafał ŚwiętoniowskiWYPRAWA ROWEROWA NA KAUKAZTomasz Łach i Krzysztof KacprzakW CIENIU MINOTAURA TEIDECzesław LakarewiczNA WYSPACH BOGINI PELE - HAWAJE BEZ PLAŻYAgnieszka i Łukasz WroczyńscyMAROKO - NIEZWYKŁE KRÓLESTWO NA PROGU AFRYKITomasz Baranowski i Maciej MoskwaWYSPY SOŁOWIECKIEIwona i Sebastian KaliszewscyTRAKTORIADA 2003 - PIERWSZA WYPRAWA URSUSEMDOOKOŁA ŚWIATA - ETAP II - W SERCU BOLIWIJSKIEJ AMAZONIIMarcin ObałekTAM GDZIE KOŃCZY SIĘ ŚWIAT ZACZYNA SIĘ NOWA ZELANDIAJola i Tomek Borowscy, Agnieszka i Łukasz WroczyńscyVOLCAN LAUTARO - PATAGONIA 2004Paweł Ślizień, Piotr Czarniecki, Maciej SawickiALPAMAYO 2003Bogusław MagrelSŁODKA FRANCJA - SPŁYW RZEKAMI CORROZE, VEZERE I DORDOGNECelina Mróz, Jarosław Frąckiewicz Opublikowano: 30.08.2006 00:00 Autor: Lidia Rumel-Czarnowska