W związku z otwarciem w Gdyni sklepu, zajmującego się sprzedażą tzw. dopalaczy czyli środków pobudzających i odurzających, władze samorządowe podjęły kroki mające na celu dotarcie z informacją do rodziców nastolatków, by przestrzec ich przed zagrożeniami, jakie wynikają z istnienia takiej placówki w naszym mieście. Niestety tego typu sklepy są na dzień dzisiejszy legalne, na ich działalność ani otwarcie władze samorządowe nie mają żadnego wpływu. W związku z tym Prezydent Miasta Wojciech Szczurek wystosował list do rodziców uczniów gdyńskich szkół ponadgimnazjalnych, w którym przestrzega przed działalnością sklepu. List zostanie wręczony rodzicom przez nauczycieli podczas najbliższych wywiadówek. Szacuje się, że list trafi do rąk około 11 tysięcy rodziców uczniów szkół średnich (zwłaszcza uczniów III klas licealnych i techników). Aby wzmocnić siłę przekazu listu na wstępie zacytowano wpis nastolatki z jednej ze stron internetowych. Nastolatka zachwala dostępność dopalaczy oraz ich działanie, porównywalne do narkotyków.Warto także zaznaczyć, że sklep z "dopalaczami" w Gdyni znajduje się w miejscu objętym miejskim monitoringiem. Na prośbę władz samorządowych gdyńska policja i straż miejska będą uważnie obserwować teren wokół sklepu. Władze Gdyni zwróciły się również z apelem do parlamentarzystów z sejmowej Komisji Zdrowia i Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, aby przyspieszyli prace nad zmianami legislacyjnym zabraniającymi działalności sklepów sprzedających tzw. dopalacze. Obecnie bowiem, producenci i sprzedawcy wykorzystują luki w polskim prawie, które nie reguluje kwestii związanych ze środkami odurzającymi, tym samym czyniąc je legalnymi. Zobacz także:list Prezydenta Miasta Wojciecha Szczurka skierowany do rodziców gdyńskich nastolatków (pdf) Opublikowano: 21.10.2008 00:00 Autor: Dorota Nelke (11@gdynia.pl)