1277 (1077) 2017-05-12 - 2017-05-18

Gdynia wita kolejnego stulatka

Pan Antoni Palmąka jest najlepszym dowodem na to, że wiek to tylko liczba, bo gdyby nie numer PESEL, ciężko stwierdzić, że jubilat właśnie skończył sto lat. Tym samym wesoły gdynianin dołącza do zacnego grona stulatków.


Jaka jest recepta na długowieczność? Czyste powietrze, dobra energia i radość z życia. Jest sporo czynników, które sprawiają, że Gdynia może się pochwalić kolejnym mieszkańcem, który właśnie skończył 100 lat. W życiu pana Antoniego Palmąki sporo się wydarzyło. O jego osiągnięciach mogą mówić choćby odznaczenia: Brązowy Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski i Krzyż Batalionów Chłopskich. Pochodzący z województwa świętokrzyskiego pan Antoni osiadł w Gdyni i tutaj zbudował dom dla swojej rodziny.


Antoni Palmąka niezmiennie uprawia ogródek i przydomową szklarnię. Dwa razy w tygodniu jeździ na Miejskie Hale Targowe na zakupy i regularnie chodzi do kościoła. Dzięki ostremu jak brzytwa wzrokowi nie potrzebuje okularów do czytania i oglądania jego ulubionej dyscypliny sportowej, czyli skoków narciarskich. Z równym zapałem śledzi karierę lubianej sportsmenki Justyny Kowalczyk. Dobry wzrok pozwala także w zbieraniu grzybów, które później znajdują zastosowanie w jego autorskim, słynnym w całej rodzinie bigosie. Nie ma pracy, której nie potrafiłbym zrobić. Wszystko robię od A do Z. Gotuję sobie sam, jeżdżę autobusem i chodzę do kościoła – podkreśla pan Antoni Palmąka.


Podczas piątkowej uroczystości stulatkowi odśpiewano, a jakże, „Dwieście lat”.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona