Kontynuujemy rubrykę, dzięki której, mamy nadzieję, kolejne porzucone psy i koty ze schroniska w Ciapkowie znajdą ciepły dom. Ciapkowo prowadzone jest przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals. Mieści się przy ul. Małokackiej 3a w Gdyni - Redłowie, tel. 58 622 25 52. Jest otwarte w godz. 11.00 - 17.00, w weekendy w godz.11.00 -14.00. Psa lub kota może adoptować osoba pełnoletnia, posługująca się dowodem osobistym. Na podstawie dowodu spisywana jest umowa adopcyjna. Psy są zaszczepione, wydawane z książeczkami zdrowia. Cennik adopcji zwierząt: psy do ½ roku - 60 zł, psy powyżej ½ roku - 80 zł, psy w typie psa rasowego - 150 zł, psy rasowe z rodowodem - 350 zł, psy powyżej 8 lat - 30 zł, koty do ½ roku - 20 zł, koty powyżej ½ roku - 50 zł. Uwaga! Kiedy znajdziesz bezdomnego psa (lub inne zwierzę), zgłoś to Straży Miejskiej - dzwoń pod bezpłatny numer 986. Kiedy znajdziesz błąkającego się psa z zawieszką „Pies w wielkim mieście", zadzwoń pod numer 58 668 84 80 i podaj numer na zawieszce - pracownicy Urzędu Miasta skontaktują Cię z właścicielem psa.Rusałka – około ośmioletnia duża suczka o oryginalnej urodzie, trafiła do schroniska pod koniec maja 2010 roku. Błąkała się po lesie od najpewniej kilkunastu dni. Była skrajnie wychudzona, grzbiet i kark były pozbawione sierści, nie miała siły stać na nogach. Badanie krwi wykazało problemy z tarczycą. Od tego czasu Rusałka przyjmuje leki 2 razy dziennie i przybrała na wadze, odzyskała energię i chęć do życia. Jest silnym i pewnym siebie psiakiem ale na smyczy zbytnio nie ciągnie. Powinna być jedynym psim członkiem rodziny ponieważ ma problemy z akceptacją innych psów. Teraz mieszka z kolegą w swoim rozmiarze w jednym boksie i nie prowokuje bójek. Jednak na spacerach atakuje przechodzące psiaki. Do ludzi jest bardzo miła, lubi być głaskana jednak nie jest nachalna. W kontakcie z dziećmi też nie powinno być problemów. Dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne takie jak kąpiel i strzyżenie. Zachowanie czystości w domu raczej nie będzie dla niej problemem. Dobrze byłoby gdyby zamieszkała w domu z ogrodem chociaż mieszkaniem w bloku też nie pogardzi. Rusałka czeka już 2 lata aż ktoś ją wypatrzy i się w niej zakocha. Przechodzący ludzie zwracają na nią uwagę ale wciąż można usłyszeć, że nie takiego psa szukają. Jej leczenie kosztuje dosłownie parę złotych miesięcznie więc nie jest to duży wydatek, a sunia na pewno odwdzięczy się bezwzględną miłością. Opublikowano: 28.01.2016 00:00 Autor: Małgorzata Omachel - Kwidzińska (m.omachel@gdynia.pl)