Porozmawiali o tym, jak ważne jest spojrzenie mieszkańców na kwestie związane z przyszłością ich miasta i urbanizacją. „Miasto – odpowiedzialność zbiorowa” - to temat Debaty Rzeczpospolitej, w której gdyńskie spojrzenie przedstawiła wiceprezydent Katarzyna Gruszecka-Spychała. Podczas dyskusji skupiającej się wokół współczesnego urbanizmu i roli społeczeństwa swoimi opiniami podzielili się też między innymi przedstawiciele środowiska architektów.To dyskusja o miastach teraźniejszości i przyszłości, współczesnym urbanizmie i – przede wszystkim – o tym, jaką rolę na kształtowanie miejskiej przestrzeni mają dziś sami mieszkańcy. Debata Rzeczpospolitej to okazja do konfrontacji poglądów i spostrzeżeń przedstawicieli miast, firm, instytucji i organizacji mających wpływ na zmianę naszego otoczenia. Zgodnie z panującą w polskich miastach tendencją, zaproszeni uczestnicy skupiają się na kwestii rosnącego wpływu społeczeństwa na to, co i jak zmienia się w miastach.Zgodnie z tytułem debaty, miasto to dziś odpowiedzialność zbiorowa. Urbanizm w coraz mniejszym stopniu jest zdominowany przez polityków i planerów miejskich, stąd potrzeba dyskusji i wspólnego pochylenia się nad głównymi problemami, zagrożeniami, ale i zaletami wynikającymi z tego procesu. Wszystko po to, żeby na bieżąco śledzić przemiany, które zachodzą w polskim społeczeństwie, szczególnie w kwestii przestrzeni publicznej.Gdyński pogląd na sprawy zaangażowania mieszkańców w proces tworzenia miasta zaprezentowała na miejscu wiceprezydent Katarzyna Gruszecka-Spychała. Przytaczając przykład obszarów, w których lokalna społeczność chce mocniej wpływać na zachodzące zmiany, wiceprezydent podkreśliła rolę zachodnich dzielnic Gdyni. - Na pewno te, w których wiele jest do zrobienia, i te, w których powstają inwestycje, które zasiedla wielu nowych mieszkańców. U nas takim przykładem jest Gdynia-Zachód - mówiła podczas debaty RP.pl. Dyskusja w dużej mierze skupiła się też na ocenie wpływu aktywistów i działaczy, którzy decydują się szerzej wychodzić z inicjatywami dotyczącymi ich najbliższej okolicy. - Aktywiści bywają bardzo pozytywną siłą. Często spotykam się wśród ich przedstawicieli z niezwykłą kompetencją. Jednak nie zawsze ich głos jest tożsamy z potrzebami i stanowiskiem większości lokalnej społeczności - tłumaczyła Katarzyna Gruszecka-Spychała.W debacie, oprócz Gdyni, pojawiła się też perspektywa stolicy – głos zabrała Marlena Happach, architekt miasta stołecznego Warszawy. Swoimi spostrzeżeniami podzielili się też Adam Targowski ze Skanska Property Poland, Tomasz Dara z Murapol Architects Drive czy Karina Koziej ze Stowarzyszenia „Lepszy Służewiec”. Głos architekta to Urszula Szabłowska, wojewódzka koordynator programu „Kształtowanie przestrzeni” IARP dla szkół. Grono debatujących uzupełnili eksperci z Radicalzz.Studio: socjolożka Kaja Baszkiewicz oraz technolog Joanna Skorupska. Debatę w roli moderatora prowadził redaktor naczelny rp.pl, Cezary Szymanek.Podczas dyskusji skupiono się na kilku kluczowych pytaniach, zastanawiając się między innymi, czy mieszkańcy polskich miast są gotowi do konstruktywnego zaangażowania na rzecz poprawy jakości przestrzeni miejskich, czy w konsultacjach dominują ci, którzy są „na nie”. Nie zabrakło też dywagacji na temat tego, jak będzie zmieniał się ich udział w procesie tworzenia miasta i jaką rolę odegrają we wszystkim technologie. Zaproszeni goście przeanalizowali doświadczenia deweloperów, miast i urbanistów dotyczące konsultacji społecznych oraz ocenili, czy zachęcenie ludzi do wspólnej pracy na rzecz miast będzie miało bezpośredni wpływ na ich estetykę. Częścią debaty było również pytanie dotyczące edukacji na temat świadomego budowania i ulepszania przestrzeni. Opublikowano: 30.04.2018 12:30 Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 30.04.2018 12:33 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz