5 czerwca 2016 r. tłum publiczności mógł podziwiać najbardziej widowiskowe ewolucje, które prezentowane były na dwóch taśmach rozciągniętych pomiędzy masztami Daru Młodzieży. W drugiej edycji tych wyjątkowych zawodów udział wzięli czołowi reprezentanci dyscypliny slackline z Niemiec, Austrii, USA, Brazylii, Estonii i Chile. Wśród międzynarodowej czołówki znalazł się również Polak - osiemnastoletni Filip Oleksik z Krakowa.Dwie i pół minuty - tyle czasu mieli uczestnicy zawodów, by zaprezentować swoje najlepsze triki. Rywalizacja odbywała się w ramach czterech rund. Każdy z zawodników dawał z siebie wszystko, aby oczarować zarówno jury jak i publiczność. Sędziowie oceniali trudność, kreatywność i różnorodność trików oraz płynność ich wykonania. Najlepszym slacklinerem i zwycięzcą 2. edycji zawodów okazał się 28-latek z USA - Mickey Wilson. Amerykanin zwracał na siebie uwagę - nie tylko ze względu na umiejętności jakie prezentował, ale również niezwykle oryginalną, piracką stylizację, w której wykonywał ewolucje na taśmie.„Czuję się wspaniale, po mojej finałowej rundzie pomyślałem sobie - to było całkiem niezłe - choć mogłem to zrobić jeszcze lepiej. Poziom eksplodował w tym roku, każdy chciał zrobić szalone triki. Moje zwycięstwo zawdzięczam talentowi, treningom i praktyce w chodzeniu na taśmie. Uważam, że Polska to wspaniały kraj i cieszę się, że mogłem właśnie tu zwyciężyć" - powiedział Mickey.Dużą sympatię widzów zyskał Lukas Diestel z Kalifornii, którego niezwykle widowiskowe ewolucje na taśmie zapierały dech w piersiach. To właśnie on został zwycięzcą w kategorii "Najlepszy Trik" dzięki perfekcyjnie wykonanemu podwójnemu backflipowi. "Udało mi się zrobić kilka niezłych trików, które ćwiczyłem na ziemi. Jako pierwszy i jedyny zrobiłem podwójnego backflipa i to przyniosło mi wygraną" - powiedział szczęśliwy Lukas.Jedyny Polak w stawce, Filip Oleksik, przyznawał, że jest bardzo zadowolony ze swojego występu i zaskoczony świetnym wynikiem. „Niewiele brakowało do zajęcia trzeciego miejsca w tej edycji. Udało mi się zająć czwarte, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Bardzo się cieszę, że jestem wśród najlepszych i mam nadzieję, że tak już zostanie." - komentował po zawodach szczęśliwy Filip.Fantastycznych słów pod adresem publiczności i miejsca zawodów nie szczędził jeden z trzech sędziów: „Widownia była wspaniała i bardzo dopingowała zawodników. Każdy zawodnik witany był gromkimi brawami. Miejsce zawodów również zasługuje na uznanie - statek jest wspaniały." - podsumował Friedrich Kuhne z Niemiec.RED BULL SLACKSHIP - WYNIKI:1. miejsce: Mickey Wilson, USA2. miejsce: Tauri Vahesaar, Estonia3. miejsce: Diego Diaz, ChileNajlepszy trick: Lukas Diestel, USA (za trik podwójny backflip) fot. Łukasz Nazdraczew/Red Bull Content Pool i gdyniasport.pl Opublikowano: 06.06.2016 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)