Powoli dobiegają końca warsztaty Teatru Gdynia Główna „Zaczyniania teatralne". Od blisko dwóch tygodni grupa uczestników, przygotowuje się do wystawienia trzech odsłon sztuki „Mewa" Antoniego Czechowa. Historia Mewy jest osadzona w Rosji przełomu XIX i XX wieku. Należący do Sorina folwark, co roku odwiedzają goście. Są nimi siostra Sorina, Irena Arkadia, jej syn Konstanty Trieplew, kochanek Ireny Borys Trigorin. Jest także Nina ukochana Konstantego. Sztuka opowiada o trudnych relacjach między nimi, kłótniach i tragedii, która ma się wydarzyć. Każda z prowadzących Zaczyniania teatralne reżyserka: Ewa Ignaczak, Loreta Vaskowa i Anna Johansson ma inne podejście do dzieła tego wybitnego dramatopisarza i kładzie nacisk na inne elementy składające się na fakt, że Mewa to dzieło wyjątkowe. Pierwsza moja myśl była skoncentrowana na parze Niny i Trieplewa oraz zależności matka - syn. Po rozmowach z aktorami, przemyśleniach dotyczących przestrzeni, oraz samego Czechowa doszłam do wniosku, że chciałabym opowiedzieć historie o braku. Czyli o kondycji ludzkiej, kondycji wpisanej w samotność, w indywidualny byt, brak rozwoju. Nie opowiadam o konkretnej parze, ale raczej o idei, czy jej braku, którymi ludzie są opętani - tak Mewę widzi reżyserka Ewa Ignaczak. Efekty Zaczyniań teatralnych będziemy mogli poznać 8 sierpnia podczas premiery Mewy w Teatrze Gdynia Główna w podziemiach gdyńskiego dworca. Warto się wybrać na tę potrójną sztukę nie tylko ze względu na wykonanie i przekonanie się jak Czechowa widzą trzy reżyserki, ale również dlatego, że będzie to jedyna okazja żeby zobaczyć wszystkie trzy sztuki jednego wieczoru. Opublikowano: 05.08.2014 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)