W poniedziałek 25 stycznia 2010 r. ok . 15.40 statek badawczy R/V "Baltica", którego armatorem jest Morski Instytut Rybacki w Gdyni, uratował psa dryfującego wiele godzin na krze lodowej (30 km od Wisłoujścia). Pies przebywał na krze wiele godzin. Zsuwał się z kry do wody i ponownie na nią wdrapywał. Był w stanie prawie całkowitego wyczerpania, a mimo to dzielnie walczył o życie. Załoga statku opuściła ponton i podjęła psa na burtę R/V "Baltica". Adam Buczyński, który jest WOPRowcem i inspektorem Towarzystwa Opieki na Zwierzętami profesjonalnie zaopiekował się nowym "członkiem załogi".Rano, po wejściu do portu, piesek został przewieziony do kliniki doktora Brzeskiego, która włączyła się w akcję pomocy. Pies został zbadany i zaopatrzony. Podano antybiotyki, witaminy, zrobiono badania krwi. Doktor Aleksandra Ławniczak określiła jego stan, jako nadspodziewanie dobry. Pies jest nadzwyczaj miły i przyjazny. Jest to kundelek, lat ok. 3-4. Jego zachowanie i dobre maniery wskazują, że miał kochający dom. Obecnie pies przebywa na R/V "Baltica" pod czułą opieką załogi. Zobacz materiał TVN24 → Myśleli, że to foka z 26 stycznia Dzielny psiak miał wiele szczęścia, podobnie jak → Mały jelonek uratowany z betonowej matnifot.: Maciej Czoska Opublikowano: 26.01.2010 00:00 Autor: Dorota Nelke (11@gdynia.pl)