Wyblakły widok typowej kubańskiej ulicy z fasadami domów nadgryzionymi zębem czasu, do tego stary, niebieski samochód - tak wyglądała scena w Gdynia Arena. Na niej pojawili się artyści z Pasion de Buena Vista: pieśniarze, tancerze i - last but not least - muzycy. Wszyscy oni przenieśli widzów zgromadzonych w Arenie w październikowy wieczór do krainy żywiołowości, energii, miłości i muzyki. Tak jak zapowiadano - barwny spektakl był kombinacją radosnych rytmów i romantycznych tekstów; taniec w wykonaniu gibkich artystów przeplatał się z piosenkami i wspaniałą muzyką. Pośród pieśni były takie klasyki jak Guantanamera, Dos Gardenias czy Besame Mucho, a widzowie mieli okazję posłuchać takich artystów jak Antonio Castro czy Sotto Victor-Antunez, którzy występowali swego czasu z legendarnym Buena Vista Social Club.W drugiej części show - po wiązance pieśni miłosnych - publiczność zerwała się z miejsc i dołączyła do kubańskich tancerzy. Wtedy nadszedł czas na latynoskie standardy, które - czy to śpiewane czy wytańczone - przywiały do Gdyni kubańskie umiłowanie życia.Piątkowy wieczór z Pasion de Buena Vista w Gdynia Arena był prawdziwą gratką nie tylko dla tych, którzy tęsknią za słońcem i szczęściem, ale także dla tych, którym brakuje na co dzień melancholii i romantyzmu. fot. Maciej Czarniakźródło: www.gdyniaarena.pl Opublikowano: 28.10.2013 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)