Od końca lipca podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego korzystają z zabiegów krioterapii, testując kabinę kriogeniczną CryoSpace. Urządzenie zostało zainstalowane w zapleczu szatniowym Stadionu Miejskiego w Gdyni.Liga Europy, Ekstraklasa, Puchar Polski – dla piłkarzy Arki Gdynia początek sezonu wiąże się z walką na trzech frontach. W związku z obciążeniem spowodowanym dużą liczbą meczów, żółto-niebiescy otrzymali możliwość skorzystania z zabiegów krioterapii. Jednoosobowa komora kriogeniczna CryoSpace ma pomóc zdobywcom Pucharu i Superpucharu Polski w regeneracji.Kabina służy piłkarzom Arki Gdynia, ale nie tylko. W sumie z zabiegów krioterapii skorzystało już około 50 sportowców. – mówi Tomasz Cząstka, kierownik Stadionu Miejskiego w Gdyni.Kabina przeznaczona jest do bezpośredniego chłodzenia całego ciała z zastosowaniem pary ciekłego azotu poprzez ekspozycję na niskie temperatury (od -100º do -140º).W organizmie poddanym działaniu tak niskich temperatur, naczynia krwionośne po początkowym zwężeniu w reakcji na zimno, rozszerzają się po upływie kilkunastu sekund. Skutkuje to polepszeniem ukrwienia tkankowego na najbliższe kilka godzin.Czas trwania zabiegu ustalany jest indywidualnie. Pierwsza sesja krioterapii powinna jednak trwać do 90 sekund przy najniższej temperaturze -140º. Każdy następny zabieg może być wydłużany o kolejne 30 sekund. Maksymalna długość jednego zabiegu nie powinna przekraczać 180 sekund.Terapia w kabinie kriogenicznej korzystnie wpływa na: zwiększenie możliwości treningowych, wzmocnienie struktury naczyń krwionośnych, zwiększenie odporności organizmu, obniżenie odczuwania bólu i zmniejszenie obrzęków oraz poprawę samopoczucia.Pierwsza na świecie kriokomora powstała w 1978 r. dzięki profesorowi Toshiro Yamauchi, który wraz z zespołem naukowym zastosował krioterapię w leczeniu pacjentów ze zdiagnozowanym zesztywniającym zapaleniem stawów. Opublikowano: 20.08.2017 07:00 Autor: _Agnieszka Wołowicz-Bińkowska (a.wolowicz@gdynia.pl)