Co nowego

Komunikat po spotkaniu w sprawie EKO-DOLINY

Ponieważ od kilku miesięcy ponownie narastają niepokoje mieszkańców związane z uciążliwością odorową Eko- Doliny, które szczególnie nasiliły się od okresu letniego, Komisja Gospodarki Komunalnej na mój wniosek zdecydowała się na organizację posiedzenia poświęconego w całości tej kwestii. Na spotkanie w dniu 30 października zaproszony został Prezes Eko-Doliny p. Cezary Jakubowski.


Komisja poprosiła prezesa spółki o bardzo konkretne informacje, dotyczące stanu realizacji wniosków pokontrolnych, które sformułowała komisja niemalże dwa lata temu, przyczyn nasilenia się w ostatnim czasie uciążliwości odorowych oraz działań, które Eko-Dolina dotychczas podjęła i które podejmie, by rozwiązać problem.

Prezes zapoznał komisję ze stanem realizacji wniosków pokontrolnych. W większości zostały one uznane przez zarząd za słuszne i uwzględnione (m.in. wprowadzenie rejestrów usterek i awarii, ewidencja zgłoszeń mieszkańców, dokonywanie regularnych pomiarów - zapewnienie obsady pozwalającej na to, czytelny system komunikowania mieszkańcom o występowaniu ewentualnych uciążliwości, dokonanie konkretnych inwestycji w szczególności w zakresie rozbudowy i usprawnienia instalacji odgazowujących), natomiast nie wszystkie - przewodniczący komisji zwrócił uwagę na fakt niezamieszczenia na stronie internetowej spółki informacji na temat sytuacji, która zaskutkowała nasilającym się od kilku miesięcy fetorem.

Podstawowym ustaleniem ze spotkania z prezesem Jakubowskim jest to, że w okresie od sierpnia do końca października funkcjonowanie Eko- Doliny wiązało się z bardzo istotnym zwiększeniem jej uciążliwości, co miało konkretną przyczynę i wiązało się z konkretnym planem działań. W tym okresie bowiem poddano kompleksowej rewitalizacji (naprawy, zwiększenie sprawności, modernizacja i wymiana urządzeń) kompostowni. Przez czas trwania tych prac kompostownia była całkowicie wyłączona z użytku, co spowodowało, że odpady zmieszane (te najbardziej uciążliwe) zamiast ulegać procesowi kompostowania w pomieszczeniu, musiały być składowane na kwaterze. Niezależnie od ich przesypywania warstwami piasku, w tej fazie są one niezwykle cuchnące - i po to jest kompostownia, by proces ten odbywał się w zamknięciu. Obecnie kończą się prace w kompostowni, za chwilę odbędą się odbiory i pomiary nieobciążonego systemu, a następnie kompostownia będzie przywracana do użytkowania, by po okresie kilku tygodni uzyskać oczekiwaną sprawność. W międzyczasie zakończony został również proces rozbudowy instalacji odgazowujących kwaterę B1 (był to wniosek komisji potwierdzony audytem specjalistów z Politechniki Gdańskiej oraz Instytutu Maszyn Przepływowych), niebawem rozpocznie się z kolei budowa studni odgazowujących kwaterę B2 (dokumentacja precyzyjnie wskazuje moment, gdy Eko-Dolina ma to zrealizować). Dalej wyzwaniem pozostaje większa od przyjętej wiele lat temu liczba odcieków z kwatery. Odcieki te wymagają dodatkowego podczyszczania zanim trafią do zwykłej sieci kanalizacyjnej, a istniejąca instalacja podczyszczająca ma, póki co, za małą przepustowość.

Podsumowując - otrzymaliśmy informację, że w najbliższym czasie uciążliwość zakładu dla mieszkańców (w tym gdynian) zacznie się istotnie, choć stopniowo, zmniejszać - najważniejszym krokiem będzie przywrócenie pracy kompostowni, a kolejnym, za kilka miesięcy, budowa instalacji na kwaterze B2.

Spotkanie było rzeczowe i pozbawione ogólnych wywodów. Prezes Jakubowski potwierdził jasno, że problem był i że spółka podjęła świadomie działania naprawcze, licząc się z tym, że przez kilka miesięcy sytuacja będzie bardzo uciążliwa - przy czasowym braku kompostowni nie mogło być inaczej. Temat jest dla nas ważny, dlatego niebawem chcemy pojawić się w Eko- Dolinie i zweryfikować zapewnienia prezesa już po powrocie do kompostowania w pomieszczeniu. Na tym etapie same słowa już nie wystarczą. Zwróciłem też uwagę prezesowi Jakubowskiemu, że brak informacji na stronach Eko-Doliny o tym, co się stało, dlaczego śmierdzi, jak długo tak będzie i co Eko-Dolina robi w tej kwestii, jest niedopuszczalny, wprowadza niepokój mieszkańców narażonych na dużą uciążliwość z nieznanej im przyczyny i stoi w sprzeczności z rekomendacjami komisji. W naszym raporcie wskazywaliśmy, że kluczowa jest precyzyjna, szczera i zamieszczana na bieżąco informacja. Niestety, na stronie internetowej o tej kluczowej kwestii nie znalazłem ani jednego zdania. Swoimi wnioskami ze spotkania zamierzam podzielić się również bezpośrednio z prezydentem Gdyni.


Zygmunt Zmuda Trzebiatowski - Radny Miasta Gdyni, Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej.

  • ikonaOpublikowano: 04.11.2013 00:00
  • ikona

    Autor: Michał Kowalski (2011)

ikona

Najnowsze