Co nowego

Kayah i Bregović razem w Gdynia Arenie

Kayah i Goran Bregović po 17 latach przerwy ponownie łączą siły i udają się w trasę koncertową. Artyści wystąpią w 7 miastach w Polsce, w tym w piątek, 15 września, w Gdyni. Na fanów, którzy przybędą do Gdynia Areny, czekają niesamowite emocje i prawdziwe muzyczne szaleństwo przy kultowych kawałkach z diamentowej płyty „Kayah i Bregović”. O ponownej współpracy, niespodziankach przygotowanych dla fanów i dalszych muzycznych planach specjalnie dla Gdyni opowiada Kayah.

Agnieszka Wołowicz: Po 17 latach przerwy Kayah i Goran Bregović znowu razem na scenie. Co zadecydowało o ponownej współpracy?
 
Kayah: Myślę, że szacunek dla naszej publiczności, która w zeszłym roku na warszawskim koncercie Gorana, podczas którego byłam zaproszonym gościem, udowodniła, jak ważna dla ludzi jest ta płyta. Niesamowita, masowa niemal histeria i wielotysięczny tłum śpiewający od początku do końca każdą piosenkę zachęcił nas do tej podróży sentymentalnej.
 
A.W.: Jak Wam się razem pracuje?
 
K.: Jesteśmy dojrzałymi muzykami, tak więc wszytko odbywa się sprawnie, choć tak naprawdę ode mnie wymaga się większej elastyczności jeśli chodzi o formy czy aranżacje piosenek.
 
A.W.: Jak dziś – z perspektywy lat – patrzycie na wspólnie odniesiony sukces?
 
K.: Był to bardzo ciekawy i zacny przystanek w naszym muzycznym życiu. Fajnie, że teraz możemy przeżyć to jeszcze raz.
 
A.W.: Osobno koncertowaliście już w Gdynia Arenie parę lat temu. Czy cieszycie się, że to właśnie na gdyńskiej scenie wystąpicie tym razem wspólnie?
 
K.: Oczywiście! Liczę na wiele wzruszeń podczas koncertu, po obu stronach sceny.
 
A.W.: Jak Wam się podoba w Gdyni?
 
K.: Gdynia z wielu względów jest mi bardzo bliska, mam tam rodzinę, fajne wspomnienia z wizyt, a także z koncertów. Zawsze cieszę się na koncerty w Trójmieście.
 
A.W.: Jakieś ulubione miejsce w Gdyni?
 
K.: Ulica Świętojańska z jej butikami (śmiech).
 
A.W.: Fani z pewnością liczą, że usłyszą największe Wasze hity. Jakie utwory zaśpiewacie podczas koncertu w Gdyni?
 
K.: Zagramy wszystkie utwory z naszej wspólnej płyty. Goran też doda nieco utworów ze swoich własnych płyt.
 
A.W.: Czy przewidujecie jakieś muzyczne niespodzianki dla fanów?
 
K.: Owszem, ale jak zdradzę, przestaną być niespodzianką (śmiech).

A.W.: Czy pośród utworów, które usłyszmy 15 września w Gdynia Arenie, są jakieś szczególnie Wam bliskie?
 
K.: Myślę, że cała płyta jest dla nas ważna i każdy utwór porusza nas wewnętrznie. Oczywiście „Prawy do lewego” zdecydowanie mniej niż „Nie ma, nie ma Ciebie”, czy „Trudno kochać”. Mi bliższe są piosenki emocjonalne.
 
A.W.: Czy planujecie dalszą współpracę po zakończeniu trasy koncertowej? Może nagranie nowej płyty?
 
K.: Goran wydaje niedługo swoją nową płytę, a ja zabieram się do pracy nad nowym materiałem. Kończę także pracę nad książką. Miała się ukazać już w listopadzie tego roku, na moje 50. urodziny, ale ogrom zobowiązań mnie przytłoczył, więc potrzebuję więcej czasu, by ją dopracować. Jesteśmy zatem obydwoje bardzo zajęci i, póki co, nie planujemy nic wspólnie, ale kto wie, co przyniesie wspólna trasa koncertowa? (śmiech).


fot. mat. prasowe Gazeta Wyborcza // fot. Karolina Lewandowska

  • ikonaOpublikowano: 13.09.2017 09:00
  • ikona

    Autor: _Agnieszka Wołowicz-Bińkowska (a.wolowicz@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 03.10.2017 08:49
  • ikonaZmodyfikował: Dorota Nelke
ikona

Najnowsze