Miejskie Hale Targowe w Gdyni mają "nową twarz", bo zakupy w takim miejscu to zupełnie inna bajka. Są pełne życia i pasji. W najbliższym czasie możemy spodziewać się szeregu ciekawych akcji, które pokażą jak mogą wyglądać „zakupy z ludzką twarzą". Warto zajrzeć nie tylko na ulicę Wójta Radtkego 36/40, ale na nową stronę internetową. Co, gdzie i od kogo kupić jeszcze przed wyjściem z domu można sprawdzić na stronie www.haletargowegdynia.pl. Jest tu także sporo o historii i modernistycznej architekturze obiektu budowanego w latach 1935-1938. To wówczas był jeden z najciekawszych przykładów konstruktywizmu w Europie. A jeszcze ważniejsi od zakupów w miejscu z duszą są ludzie tu pracujący. Kupcy hal targowych to setki lokalnych przedsiębiorców i rzemieślników... Dla klientów zakupy na hali oznaczają prawdziwe spotkania, a nie anonimowe transakcje elektroniczne w bezdusznych centrach handlowych. Zakupy z ludzką twarzą to także inna filozofia jakości zakupów - możliwość poznania pochodzenia produktów, ich walorów i właściwości, bezpośrednio od sprzedawcy lub nawet producenta, a nie z ulotek reklamowych.Do odwiedzin Miejskich Hal Targowych mają zachęcać także wydarzenia specjalne. Pierwsze odbyło się w sobotę 12 kwietnia 2014 r. . Kulinarny pokaz przygotowała Ewa "Malika" Szyc-Juchnowicz, szefowa restauracji Malika. Bohaterka jednego z telewizyjnych programów serwowała potrawy z Maroka, Tunezji i Algierii. Chętni mogli także wziąć udział w specjalnym spacerze kulinarnym.Czego gdynianie i mieszkańcy całego Trójmiasta mogą spodziewać się w niedalekiej przyszłości? Na pewno kolejnych pokazów live cooking i spacerów tematycznych, ale także warsztatów dla dzieci, plenerów fotograficznych, otwartych kameralnych koncertów, konkursów czy spotkań ze znanymi gdynianami i osobami związanymi z miastem. fot. P. Kozłowski Opublikowano: 14.04.2014 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)