Co nowego

Gòdë na Kaszëbach, czyli święta po kaszubsku

Gwiozdci noworoczni w pochodzie przez wieś, Przetoczyno, 1968, fot. Z. Kosycarz, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Gwiozdci noworoczni w pochodzie przez wieś, Przetoczyno, 1968, fot. Z. Kosycarz, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Mówiąc o Gdyni, nie możemy zapomnieć o jej kaszubskich korzeniach. Szczególnie teraz, kiedy za chwilę na niebie pokaże się pierwsza gwiazdka. Okres od Bożego Narodzenie do święta Trzech Króli na Kaszubach nazywany jest Gòdë. Wiąże się z nim wiele tradycji i zwyczajów, z czego duża część przetrwała do dziś.

Gwiżdż, śmierć i diabeł

W trakcie Adwentu i Wigilii na wiejskich drogach można było spotkać grupy przebierańców. Odwiedzali oni domostwa płatając psikusy i przepytując domowników ze znajomości modlitwy. Gwiżdże, czyli zwyczaj kolędowania, w nieco zmienionej formie jest kultywowany także współcześnie. Kolędników zapowiada dźwięk dzwonków, po czym do mieszkania wchodzi gwiżdż, który oznajmia przybycie gwiazdki i według obyczaju pyta gospodarzy - Chceta wa panią gwiȏzdkę widzec?

Gwiazdor, Łapalice, 1958, fot. J. Rydzewski  ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Gwiazdor, Łapalice, powiat kartuski, 1958, fot. J. Rydzewski, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.

W barwnym korowodzie kolędników każda postać ma przypisaną rolę do odegrania. Gwiżdż, oznacza gwiazdora, który niekiedy zamiast prezentów przychodził do domu z rózgą.
Według starych wierzeń śmierć i koza symbolizują szkodniki. Koń jest traktowany na Kaszubach jako zwierzę mające kontakt ze zmarłymi. Niedźwiedź symbolizuję odwagę, bocian - urodzaj. Policjant pilnuje porządku wśród kolędników. Wreszcie diabeł — psotny i rubaszny symbol zła.

Józef Łęgowski publikujący pod pseudonimem Dr. Nadmorski w zbiorze tekstów „Kaszuby i Kociewie” wydanym w 1892 r. pisze: - W Kartuzkiem przebrani chłopcy lub dorośli nazywają się gwiezdki, a ci, którzy ich wodzą gwiście, przebierają się tam za bociany, konie niedźwiedzie i kozy, a wpadłszy do domu rozpoczynają egzamin z pacierza u dzieci, ale i dorośli a zwłaszcza dziewczęta egzamin składać muszą. Umiejący pacierz dostaję pochwale, orzechy jabłka o inne łakocie, kto go nie umie, a czasem dziewucha jeżeli tylko z przestrachu się zająka, odbiera cięgi skręconym powrozem.

Diabeł - maszkara godowa, Łapalice, 1958, fot. J. Rydzewski ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Diabeł - maszkara godowa, Łapalice, pow. kartuski, 1958, fot. J. Rydzewski, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Podobnie jak w innych częściach Polski, starym zwyczajem zostawia się jedno wolne miejsce przy stole dla zbłąkanego wędrowca, także odrobina słomy lub siana pod obrusem są na Kaszubach znane od dawna. Charakterystycznym dla tego regionu obrządkiem jest zostawienie na stole potraw wigilijnych dla przychodzących z zaświatów dusz, natomiast dla nieżyjącego gospodarza stawiano stołek w chlewie, aby mógł odpocząć i porozmawiać ze swoimi zwierzętami.

Wigilijny stół

Na kaszubskie stoły w Wigilię Bożego Narodzenia trafiało 7, 9 lub 12 potraw, w zależności od zamożności gospodarzy. Tradycyjnymi potrawami była zupa z brzadu, czyli suszonych śliwek, wiśni, gruszek i jabłek oraz grzëbòwô zupa. Jak podaje, wspomniany już, Józef Łęgowski: - Na jeziorami raduńskiemi [...] wigilią Bożego Narodzenia bywa zwyczaj jedzenia klósek z makiem. Jedzono kapustę z grzybami, a w okolicach jezior i nad morzem, ryby. Zwyczajowo wypiekany był peperkuch, czyli piernik marchewkowy, w bogatszych domach przekładany marmoladą i posypywany bakaliami.

Przepisami na Brzadowô i Grzëbòwô zupę podzieliła się Urszula Chomicka z Kaszubskiego Koła Gospodyń Miejskich w Gdyni.

Brzadowô zupa
Składniki:
  • 1 litr wody
  • 0,5 kg suszonych jabłek, gruszek, śliwek i wiśni
  • śmietana, cukier, sól, lane kluski.

Sposób przygotowania:
Do ugotowania zupy potrzebny jest susz, z którego gotujemy esencjonalny wywar z dodatkiem cukru i odrobiną soli. Osobno w garnuszku rozrabiamy ciasto na lane kluski z mąki pszennej i wody i 1 jajka. Gdy owoce są miękkie, wyjmujemy je na chwilę i powoli do zupy wlewamy ciasto, tak aby powstały drobne kluseczki. Zupę doprawiamy do smaku śmietaną i cukrem oraz dodajemy owoce.

Grzëbòwô zupa
Składniki:
  • 5 litrów wody
  • suszone prawdziwki
  • sól, śmietana, masło

Sposób przygotowania:
Do gotującej się wody dodajemy dobrze namoczone prawdziwki i gotujemy, aż będą miękkie. Wyjmujemy je, po ostudzeniu kroimy w paski. Wywar doprawiamy swojską śmietaną z mąką. Na koniec dodajemy masło i pokrojone grzybki. Podajemy z kluseczkami.

W ludowej tradycji Kaszub, składniki potraw mają znaczenie symboliczne. Wypieki miały zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku. Ryby były związane z obrządkami religijnymi, miały też wpłynąć na płodność. Groch z kapustą zapewniał urodzaj, miód gwarantował przychylność sił nadprzyrodzonych, natomiast jabłka były lekiem na choroby gardła.

Ołów i fify na Sylwestra

Wiele kaszubskich tradycji pochodzi z czasów przedchrześcijańskich. Odchodzący stary rok żegnano wróżbami, czynieniem uroków i fifami, czyli żartami i psotami, czynionymi przez młodzież. Dawniej, tuż przed północą wychodzono na skraj wsi, hałasowano klekotkami, terkotkami, strzelano z fuzji i biczy, aby wygonić złe moce. Na ten czas kobiety miały zarezerwowane swoje własne obrządki, np. wywoływanie twarzy przyszłego męża w lustrze, czy rzucanie pantoflami.

Przebierańcy noworoczni - Koń tańczy, Przetoczyno, 1968, fot. Z. Kosycarz, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Przebierańcy noworoczni - Koń, Przetoczyno, pow. wejherowski, 1968, fot. Z. Kosycarz, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.

- W kółku familijnem głównem zatrudnieniem w wigilią Nowego Roku jest w Kartuzkiem wpuszczenie roztopionego ołowiu do wody i wróżenie z ulanych form przyszłości, oprócz tego rzucają pantofle przez głowę, ustawiwszy się plecami do drzwi, jeżeli pantofel wskazuję na drzwi, wyjdzie ta osoba z domu, mianowicie za mąż, jeżeli osoba zamężna rzuciła, wyniosą ją z domu umarłą – Sylwestrowe zwyczaje z końca XIX w. opisuję Józef Łęgowski.

Współcześnie Kaszubi dalej żegnają stary rok z humorem. Strzelanie z fuzji i batów zastąpiły fajerwerki, jednak płatanie figli pozostało. Do stałego repertuaru noworocznych żartów należą wyciągnięte z zawiasów bramy, przestawione, a czasami nawet rozebrane na części, samochody, czy wypuszczone z obory zwierzęta.

Przebierańcy noworoczni - Kozioł z przewodnikiem, Przetoczyno, pow. Wekjherowo, 1968, fot. Z. Kosycarz
Przebierańcy noworoczni - Kozioł z przewodnikiem, Przetoczyno, pow. wejherowski, 1968, fot. Z. Kosycarz, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku.

  • ikonaOpublikowano: 23.12.2017 10:00
  • ikona

    Autor: _Jan Ziarnicki (j.ziarnicki@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 23.12.2017 10:37
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Najnowsze