Co nowego

Dokarmianie ptaków zimą

Prawidłowe dokarmianie ptaków zimą jest niezwykle ważne. Niestety, nie wszyscy wiedzą, że robiąc to nieumiejętnie, możemy im zaszkodzić. Powodów jest wiele. Przede wszystkim stałe dokarmianie może doprowadzić do utraty zdolności zdobywania pokarmu. Uzależniamy je wówczas od siebie i nawet nie próbują szukać źródeł naturalnego pokarmu. Po co mają go szukać, skoro człowiek im go dostarcza? Tyle, że człowiek nie robi tego regularnie i zdarza się, że ptaki czekając na pokarm głodują.

Ptaki, które zdecydują się jednak zimę spędzić w mieście, powinniśmy dokarmiać. Pamiętajmy, że rożne gatunki ptaków mają różne potrzeby i upodobania żywieniowe. Drobne ptaki (np. sikory, kowaliki, wróble) najlepiej karmić mieszanką ziaren słonecznika, prosa, pszenicy, owsa. Dla sikor i dzięciołów można wieszać kawałki niesolonej słoninki pamiętając, że trzeba ją usunąć po ok. dwóch tygodniach. Jemiołuszki, dzwońce, rudziki chętnie zjadają suszone owoce jarzębiny głogu, dzikiej róży. Zawsze jednak pamiętajmy o tym żeby pokarm był świeży i wykładany w takich ilościach, aby był zjedzony w czasie jednego karmienia.

Ptakami wędrownymi, które coraz chętniej spędzają zimę na gdyńskich plażach są łabędzie. W Trójmieście nie zatrzymywałyby się tak licznie, gdyby nie były dokarmiane przez cały rok. Pamiętajmy, że dokarmiane ptaki tracą instynkt migracji. Zimę powinny spędzać na niezamarzniętych wodach obfitujących w pożywienie, bowiem naturalnym pokarmem tych ptaków są rośliny porastające dno płytkich wód podobnie jak kaczek, których również nie brakuje w mieście. Karmione wyłącznie chlebem przez kilka miesięcy chorują na choroby układu pokarmowego, są osłabione, a w konsekwencji są mniej odporne. Ptaki te należy dokarmiać przede wszystkim ziarnami zbóż, kukurydzą, warzywami (surowe lub gotowane, bez soli, drobno pokrojone). Rozdrobniony chleb jest jedynie karmą uzupełniającą (nie może być wyschnięty ani spleśniały). Karmę należy wykładać w ilości którą ptaki zjedzą natychmiast, aby nie psuła się i nie zamarzała. Najważniejsze, by pokarm, który im podajemy, nie zawierał soli. Zbyt duża jej ilość może doprowadzić do śmierci ptaka. Nie należy wrzucać pokarmu do wody, lepiej rzucić go na suchy brzeg.

Zdrowy, dorosły łabędź jest przystosowany do znoszenia warunków zimowych. Może przetrwać bez pożywienia nawet kilka tygodni. Siedzący nieruchomo na lodzie wydaje się być przymarznięty, a on w ten sposób oszczędza energię zgromadzoną w postaci grubej warstwy tłuszczu. Niestety niewłaściwie karmione, osłabione i chore ptaki zimą giną.


Nie dokarmiajmy więc ptaków wiosną, latem i jesienią gdy wokół jest dosyć pokarmu. Nie ulegajmy żebrzącym łabędziom niech wiedzione instynktem lecą tam, gdzie jest dość naturalnego pokarmu, gdzie przezimują zdrowiej i bezpieczniej. Zaoszczędźmy właściwej karmy dla łabędzi i kaczek na dni największych mrozów i zimowych sztormów, gdy ptaki, które tu zostaną, będą naprawdę potrzebować ludzkiej pomocy.

  • ikonaOpublikowano: 17.11.2015 00:00
  • ikona

    Autor: Michał Kowalski (2011)

ikona

Najnowsze