Tysiące Gdynian, mieszkańców pozostałych miast Trójmiasta oraz turystów z Polski rozpoczęło w sobotę 30 czerwca 2012 r. lato i sezon wakacyjny, biorąc udział w Cudawiankach - masowym wydarzeniu plenerowym, które kolejny rok z rzędu zmieniło oblicze Gdyni, oddając do zabawy swoje centrum. To niestandardowe miejskie wydarzenie mimo niesprzyjającej, burzowej pogody zgodnie z programem zaproponowało rozliczne, miejskie atrakcje, przekształcając centrum Gdyni w żywą instalację. W południe ruszyły warsztaty Aleja Cudów i Akcja Wianki – tu bez względu na wiek, poziom zaawansowania i wiedzy każdy miłośnik działań plastycznych nie mógł wyjść bez gadżetów, które wspólnie szykowano z licznymi animatorami. Śródmieście zamieniło się w wielką przestrzeń działań twórczych. I tak, obok tradycyjnego wyplatania kwietnych etno-wianków z Kołem Gospodyń Wiejskich pojawiło się stoisko z eko-wiankami tworzonymi metodą recyclingu, z przedmiotów, których najczęściej się pozbywamy: puszek, butelek, kartonów, sznurków i gazet. Elektrośmieci zaś przydały się do budowania niezwykłych instrumentów oraz generowania zupełnie nowych dźwięków ku uciesze miłośników ekologii i zapalonych konstruktorów. Aleja Cudów dała także możliwość stworzenia serii małych arcydzieł: pinsów, magnesów oraz toreb i koszulek z unikalnym wzorem nadrukowanym metodą sitodruku. Nad całością panował Cudawianek – komiksowy superbohater. Dzięki warsztatom komiksowym w miasto ruszyły zastępy osób w maskach superbohaterów, nadając Cudawiankom charakter letniego karnawału. Zmęczeni twórczością korzystali ze Strefy Relaksu, odpoczywając na trawnikach w Parku Rady Europy, ćwicząc jogę oraz aktywne czytanie. Dla spragnionych intelektualnych zagadek idealnym miejscem był piknik literacki. W programie dziennych akcji znalazło się także Alternatywne Zwiedzanie Miasta – w zabytkowych autobusach setki chętnych poznało niecodzienne trasy turystyczne. Industrialno-portowa Gdynia oraz najstarsza część miasta z zabytkowymi kamienicami zaskoczyły nawet wytrwanych znawców historii i mieszkańców, a wszystkim uświadomiły, że czasem warto porzucić tradycyjny przewodnik i ruszyć szlakiem współczesnej i historycznej przygody. Idealną propozycją dla tych, którzy po objazdowej wycieczce zapragnęli nieco ruchu była strefa Cudafunky, ciesząca się obok Akcji Wianki największą popularnością. Tu w rytm hip hopowych połamańców i beatbokserkich sztuczek można było szybko nauczyć się współczesnych tańców: breakdance i poppingu. Roztańczona i wirująca strefa skutecznie przegoniła złą pogodę.Ogromne emocje wzbudzał wielki tor kapslowy, jedna z atrakcji Gdynia Playground – dizajnerskiego pikniku na Bulwarze Nadmorskim, tymczasowo zamienionym na Bulwar Sztuki. Na finał akcji dziennych odbył się taneczny flash mob na Plaży Śródmieście, który zgromadził setki osób pod sceną, na której już za chwilę pojawiły się prawdziwe cuda! Scenę Muzyczną Cudawianków otworzyła Agnieszka Szydłowska i pierwszy koncert zespołu Sofa, który zaprezentował energetyczne granie, skierowane do bardzo szerokiego grona odbiorców. Po tej rozgrzewce publiczność przejęli wyśmienici bracia Waglewscy, czyli Fisz i Emade, którzy ku uciesze fanów prezentowali utwory zarówno z najnowszej płyty, jak i największe hity sprzed lat. Pierwsza zagraniczna gwiazda wieczoru, Ebony Bones, zagrała już na rozświetlonej setkami świateł i laserów scenie autorstwa Jarosława Koziary. Artystka, znana z ekstrawaganckich strojów oraz niespożytej ilości energii rozgrzała publiczność w magiczny sposób, urzekając niewiarygodną charyzmą sceniczną. Żywiołowo nawiązywała kontakt z roztańczoną publicznością, która żegnała artystkę wiwatami.Cudawiankowe koncerty zakończył Tricky, który wywołał eksplozję euforii u fanów, przybyłych na koncert z całej Polski. Niespodzianką dla tych, którzy znają już występy Trickiego były zupełnie nowe aranżacje płytowych utworów. W tworzonym spontanicznie koncercie – gdzie Tricky sam na bieżąco wybierał piosenki – znalazły się wszystkie najważniejsze utwory artysty, który tym razem zdecydował się na zagranie bardzo energetycznego koncertu, łapiąc fantastyczny kontakt z publicznością.Tuż po północy cudawiankowe świętowanie zakończyło wypuszczenie do nieba setek lampionów! Dzień był pełen emocji oraz atrakcji, nawet niezaplanowanych przez organizatora, jak ogromna ulewa i burza, które przetoczyły się po niebie, jednak nie przeszkodziły twórczym działaniom i wakacyjnemu relaksowi. fot. Agata Garban i Łukasz Unterschuetz Opublikowano: 02.07.2012 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)