Co nowego

„Magnus Zaremba" w zimowej krainie

Magnus Zaremba w gdyńskim porcie, fot. Tomasz LinkowskiPrzystosowany do ekstremalnych warunków jacht, który zaledwie kilka dni temu opuścił gdyński port pod dowództwem kapitana Eugeniusza Moczydłowskiego, już dopływa do wód Islandii. A to dopiero pierwszy przystanek na trzymiesięcznej trasie tej badawczo-testowej jednostki.

Rejs „Magnusem Zarembą" jest nie tylko wyzwaniem sportowym. Nieuniknione są: chłód i lód - nieodłączne elementy arktycznego klimatu. Wyprawa, to także próba zgromadzenia danych naukowych dotyczących funkcjonowania morskich ekosystemów arktycznych i ich reakcji na zmiany klimatyczne skutkujące topnieniem pokrywy lodowej.

Trasa rejsu wiedzie do brzegów Grenlandii, następnie do granicy lodów, aż do Svalbardu. W Longearbyen nastąpi wymiana załogi. Morski szlak pozwoli na zebranie prób organizmów roślinnych i zwierzęcych zasiedlających strefę wód w bezpośrednim sąsiedztwie pól lodowych w okresie letnim i zimowym. Prowadzenie prac badawczych z pokładu jachtu, jest co prawda trudniejsze niż z dużego statku naukowego, ale na pewno jego rozmiar pozwala na wpłynięcie w rejony niedostępne dla większych jednostek.

Kadłub Magnusa Zaremby jest wykonany z aluminium. Posiada demontowaną płetwę sterową, wał napędowy, i podnoszony hydraulicznie kil, co pozwala jednostce wmarznąć w pole lodowe. Jednostka ma ponad 17 metrów długości, prawie 6 szerokości, a powierzchnia jego żagli wynosi 180 metrów kwadratowych. Na maszcie Magnusa Zaremby, dzięki wsparciu Morskiego Instytutu Rybackiego - Państwowego Instytutu Badawczego powiewa flaga Akwarium Gdyńskiego.

fot. Tomasz Linkowski

  • ikonaOpublikowano: 14.07.2014 00:00
  • ikona

    Autor: Karolina _Szwaba (2014)

ikona

Najnowsze