1283 (1083) 2017-06-30 - 2017-07-13

Futboliści Seahawks ze srebrnymi medalami

To był wyjątkowy sezon dla zawodników Seahawks Gdynia. Futboliści z naszego miasta po raz drugi z rzędu zdobyli wicemistrzostwo Polski w futbolu amerykańskim. Tak, jak przed rokiem, Jastrzębie musiały uznać wyższość Wrocławskich Panter. Finałową rywalizację podsumowuje dla nas trener Seahawks Maciej Cetnerowski.

Początek sezonu nie zaczął się po myśli futbolistów z Gdyni. W pierwszych trzech spotkaniach zawodnicy Żółto-Czarnych wygrali jedynie z najsłabszą w lidze Husarią Szczecin. Jednak w miarę upływu czasu poprawiała się gra drużyny Seahawks. W półfinale ligowych rozgrywek gdyńska ekipa zmierzyła się z Lowlanders Białystok. Rozgrywane na wyjeździe spotkanie Żółto-Czarni wygrali 48:26. Zwycięstwo to dało zespołowi z naszego miasta prawo gry w wielkim SuperFinale Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Podobnie, jak w zeszłym roku, gdynianie zmierzyli się w nim z Panthers Wrocław. Spotkanie, które uchodzi za ligowy klasyk, zakończyło się wygraną ekipy z Dolnego Śląska 55:21. W efekcie drugi raz z rzędu mistrzami Polski zostali wrocławianie.

Ponownie gdyńska drużyna musiała zadowolić się więc drugim miejscem, chociaż, jak podkreśla szkoleniowiec Seahawks, jego zespół liczył na więcej. Wiadomo, że żaden ambitny zawodnik nie jest zadowolony jeśli na koniec sezonu nie zawiśnie złoty medal. Czują niedosyt, ale tanio skóry nie sprzedali i są dumni dokonań z tego sezonu i walki w finale – mówi Maciej Cetnerowski.

Seahawks w trakcie rozgrywek dokonali kilku rotacji w składzie. Z drużyną pożegnał się koordynujący ofensywę Chris Young, a także jedna z przedsezonowych nadziei Alexander McKean. Natomiast do zespołu dołączył Joey Bradley, który znacząco przyczynił się do awansu Żółto-Czarnych do wielkiego finału. Amerykański rozgrywający Joey Bradley odmienił oblicze ataku, co ostatecznie wpłynęło pozytywnie na całą drużynę – tłumaczy Maciej Cetnerowski.

W zakończonym sezonie, obok Joey Bradley’a, pojawiło się także kilku utalentowanych polskich zawodników. Byli to skrzydłowi Henicz i Mazan oraz rewelacyjny Jan Domagała. Nasza cała linia ofensywna. W obronie dobrze spisywali się liniowi Roszkowski i Cieślok, a zaskoczyli pozytywnie pierwszoroczniacy Mazajło i 18-letni Tobiasz Nowicki. Futbol to sport drużynowy, gdzie liczy się każdy zawodnik z 45 osobowego składu – dodaje trener gdynian.

Kilku zawodników ze składu Seahawks uda się na zasłużony urlop. Jednak nie wszystkim dane będzie wypoczywać na plaży. Część graczy zamelduje się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Natomiast ci z futbolistów, którzy nie mieli zbyt wielu okazji do gry w Toplidze, wystąpią w drużynie Seahawks Gdynia 2, rywalizującej na drugim poziomie rozgrywek ligowych. Jeśli chodzi o same treningi, to zostaną zawieszone do jesieni. Oczywiście poza indywidualnymi treningami na siłowni, które będą wykonane według planu naszego trenera przygotowania fizycznego, Mirka Babiarza. Większość zawodników zapewne odpocznie poprzez spędzanie czasu z rodziną, wyjazdy na wakacje i skoncentrowanie się na innych hobby póki nie zatęsknią za futbolem – mówi Maciej Cetnerowski.

  • ikonaOpublikowano: 29.06.2017 14:09
  • ikona

    Autor: Paweł Plecha (p.plecha@ppnt.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 29.06.2017 14:10
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona